Kronika doświadczenia misyjnego
Akademickiego Koła Misjologicznego w "Domu Pokoju"

15.08.2013

14 sierpnia (środa) - powrót do domu

Tą relację piszę już z domu. :) Ale zaczynając tak od początku...
Po mszy, która odbyła się o godz. 1.00 nadszedł czas na pożegnanie się. Był to smutny moment, gdyż każdy z nas pozostawiał w Jerozolimie cząstkę siebie, osoby, z którymi się zżyliśmy, a zarazem radosny, ponieważ wiedzieliśmy, że w Polsce czekają na nas osoby, które nas kochają.

14.08.2013

14 sierpnia (środa) - Warszawa

Bardzo ważna informacja dla wszystkich czytelników naszego bloga!
Jesteśmy cali i zdrowi! Na lotnisku odprawę przeszliśmy bez większych problemów.
Lot minął równie sympatycznie :)
Teraz jesteśmy po "śniadaniu" i rozdzielamy sie na grupy.
Będziemy podejmować zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego.
Do zobaczenia na lotnisku w Poznaniu!

AKM

13.08.2013

13 sierpnia (wtorek) - Ostatni dzień misji JEROZOLIMA 2013

No i nadszedł nasz ostatni dzień w Jerozolimie... Dzień nieco inny niż wszystkie, także publikuję najświeższe wiadomości z życia grupy AKM na doświadczeniu misyjnym w Jerozolimie 2013.

12.08.2013

12 sierpnia (poniedziałek) - Wszystko kończymy??

Dzisiaj, śmiało mogę powiedzieć (napisać?), ZAKOŃCZYLIŚMY PRACĘ!:)
To znaczy jutro też coś będziemy robić, ale to dzisiaj był dzień kulminacyjny, pełna mobilizacja i... udało się!


11 sierpnia (niedziela) - "Ta ostatnia niedzielaaa..."

Czas wypełniony obowiązkami szybko płynie. Tak też nadeszła ostatnia niedziela naszego doświadczenia misyjnego na Górze Oliwnej. Rozpoczęliśmy dzień wspólną jutrznią o godz 8.00. Towarzyszył nam widok budzącej się Jerozolimy...

10.08.2013

10 sierpnia (sobota) - dzień PRAWIE jak co dzień

Poranek zaczął się bardzo nieprawdopodobnie, bo od snu... Wszystkie osoby, które były na nocnym czuwaniu w Grobie Pański, po przyjściu do domu i obudzeniu Siostry Szczepany w celu wyłączenia alarmu i otwarcia bamy, poszły natychmiast spać. I tak minęło całe przedpołudnie. Jedynie Zosia i ksiądz Maciej, którzy nie byli w Grobie na czuwaniu, pracowali jak mróweczki, każdy przy swoim zajęciu: Zosia na dworze przy mozaice, a ksiądz przy malowaniu magazynu na ubrania (Siostrze Szczepanie tak się spodobał pomalowany magazyn, że chyba zmieni swoje zastosowania na bardziej reprezentatywne pomieszczenie :)

8.08.2013

7 sierpnia (środa) - koniec Ramadanu


Dziś wyjątkowo mogliśmy (niektórzy) odespać nieprzespane noce :P, ponieważ dzień zaczęliśmy wspólną jutrznią o 7:45. Następnie było śniadanie. Mszę Świętą mieliśmy na ten dzień zaplanowaną w  "Pater Noster" o 9:00, więc po śniadanku ruszyliśmy pełną parą do Kościoła. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy trafili  do punktu docelowego bez małego zgubienia drogi. Na szczęście pomógł nam muzułmański chłopiec  :)

6.08.2013

6 sierpnia (wtorek) - praca!

Dzień jak zawsze rozpoczął się od tego, co najważniejsze, czyli Eucharystii, na której znów było nas więcej, bo z urlopu wróciła s. Szczepana! :)

Potem śniadanie i do pracy, którą tym razem były nasze ulubione murki! Podzieleni na 3-osobowe zespoły wyruszyliśmy do walki z nimi i do obiadu udało się skończyć, co ogromnie nas ucieszyło ;)


5 sierpnia (poniedziałek) - zwykły, niezwykły dzień

Noc na dachu była troszkę zimna, ale bez obaw nikt z nas nie zachorował (w razie jak by ktoś się martwił ;p)!


4.08.2013

3 sierpnia (sobota) - definitywny koniec dachu:)

Dzisiaj nasz dzień był wypełniony pracą. Rozpoczęliśmy wspólną mszą świętą o 7.30. Została odprawiona w intencji Siostry Lidii, która dziś obchodzi swoje imieniny.

3.08.2013

2 sierpnia (piątek)- Via Dolorosa

Piątek. Pierwszy piątek miesiąca. Dla naszej wspólnoty był to wyjątkowy piątek, gdyż zaplanowaliśmy, że pójdziemy na Drogę Krzyżową wzdłuż Via Dolorosa, prowadzoną przez Franciszkanów... Wyszło trochę inaczej, ale pięknie! Czytajcie dalej...

2.08.2013

1 sierpnia (czwartek) - Wielki Czwartek

Dla wszystkich ten dzień zaczął się bardzo wcześnie, bo już o 6.30 była wspólna jutrznia, a dla dyżuru kuchennego, który dziś heroicznie pełnił Bartek, jeszcze wcześniej - o 5.30 (4.30 czasu polskiego!!!)
Po wspólnej jutrzni, w której modliliśmy się m.in. słowami: "Niech się weseli góra Syjon, niech się radują miasta Judy z powodu Twych wyroków. Obejdźcie Syjon dokoła, policzcie jego wieże", udaliśmy się właśnie na chrześcijańskie wzgórze Syjon w celu nawiedzenia Wieczernika.

1.08.2013

31 lipca (środa)- Dzisiaj w Betlejem...

Dzień zaczęliśmy wspólną Jutrznią o poranku na dachu naszego domu. Prawie zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy w stronę Dworca Autobusowego, by udać się do Betlejem.

30.07.2013

29 lipca (poniedziałek) - arbeit muss sein

Po długim weekendzie pełnych wrażeń, czas powrócić do rzeczywistości i zająć się kolejnym etapem pracy...

Klerycy (Bartek i Piotr) o 3:30 rano zawieźli samochodem księdza Marcina (wuja) na lotnisko. Nie było łatwo, bo przed lotniskiem strażnik zaczął ich wypytywać: po co to przyjechaliście? Gdzie mieszkaliście? Czemu odlatujecie z jedna walizką ? Co robiliście? Czy przyjechaliście do pracy itd. Umiejętność wybrnięcia z sytuacji pozwoliło Wujowi opuścić Ziemię Świętą. Wylot miał o 6:30, a na Okęciu wylądował o 9:40.

Dzień zaczęliśmy jutrznią, a następnie o godz 7.00 Mszą Święta. Po Mszy zjedliśmy pyszne śniadanie i trzeba było zająć się pracą. Bartek, Piotr, Zosia i Ela pojechali oddać samochody do wypożyczalni, a tata Maciej zaczął szlifować i zdzierać fugi z dachu.



29.07.2013

28 lipca (niedziela) - Galilea

Dzień zaczęliśmy również ze wspólnotą Mondo X, tym razem oprowadzili nas po swojej posesji, pokazując ogród i zwierzęta, które hodują. Jednym z podstawowych zadań każdego we wspólnocie jest praca, tu na Górze Tabor prowadzą dom dla pielgrzymów i restaurację (do której wykorzystują owoce, warzywa i mięso z własnych hodowli), a także sklep (którego głównym zadaniem nie jest zarobek, ale kontakt z ludźmi, tak by wyłapać tych ludzi, którzy mogliby potrzebować pomocy w walce ze swoimi nałogami).


27 lipca (sobota) - wiara czyni cuda

Jest to kolejny dzień naszego zwiedzania. Siostra Lidia żegnając się z nami powiedziała : ”Miejcie oczy szeroko otwarte”.

27.07.2013

26 lipca (piątek) - PODRÓŻOWANIE

Pozdrawiam wszystkich czytelników naszego bloga! Dzisiaj, podobnie jak co dzień garść świeżych informacji z… hm, gdzie my to dzisiaj byliśmy..? Jeruzalem… Jerycho… Morze Martwe… Góra Kuszenia... i jeszcze kilka innych miejsc. Also ad rem J

26.07.2013

25 lipca (czwartek) - długi weekend czas zacząć!:)

Dziś szczególny dzień. Co prawda Ania dopiero jutro ma imieniny, ale... Jutro wyjeżdżamy. I w weekend też nas nie będzie. Więc... świętowaliśmy dziś!:)

24.07.2013

24 lipca (środa) - step by step...

Kolejny dzień pracy za nami. Powoli każdy z nas przyznaje, że traktuje to miejsce i Home of Peace, jak swój własny dom... Nasza wspólnota coraz bardziej się rozumie i tworzą się przyjaźnie, zacieśniają więzi.
Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy już o godz. 6.25, kiedy to wyruszyliśmy do Bazyliki Grobu Pańśkiego. O godz 7.00 mieliśmy tam mszę, którą każdy z nas z pewnością  głęboko przeżył.

W drodze...

23 lipca (wtorek) - Kolejny dzień z Jerusalem w tle

Nasz dzisiejszy dzień, po jutrzni i szybkim śniadaniu, rozpoczęliśmy od Eucharystii w kościele Dominus Flevit. Wsłuchując się w słowa płaczącego nad Jerozolimą Jezusa: „Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd […] za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia”, doświadczyliśmy ich niezwykłej aktualności. Z żalem patrzyliśmy na miasto i jego mieszkańców nie potrafiących uwierzyć, że Mesjasz objawił się już ponad 2000 lat temu. 


22.07.2013

22 lipca (poniedziałek) - nowy tydzień Mission Possible

Naszą przygodę rozpoczęliśmy nieco wcześniej niż codzień. O 6.18 wyruszyliśmy na Mszę św. do Bazyliki Grobu Pańskiego. Jerozolima -Stare Miasto - o tej godzinie wygląda zupełnie inaczej niż w godzinach późniejszych...

21 lipca (NIEDZIELA)- czas wytchynienia, modlitwy, refleksji i podróży....

Po wczorajwszym egzotycznym wpisie kolegi Rafała, dziś podążaliśmy szlakiem prowadzącym przez najważniesze miejsca z życia Świętej Elżbiety. W tym wyjątkowym dniu nie brakowało nam dobrego humoru, jak i nie obeszło się bez szaleństw, spowodowanych wysoką temperaturą szybko nagrzewających się czaszek, emanujących blaskiem promieni UV ;-)


21.07.2013

20 lipca (sobota) - w końcu upragniony weekend

     Jak każdego dnia rozpoczęliśmy dzień z Bogiem. Była jutrznia, a następnie śniadanie, bo wyjątkowo dziś była zaplanowana Msza Święta w niesamowitym miejscu, gdzie wszystko się zaczęło, narodziny naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa - Betlejem.

Jak wiadomo na zwiedzanie i miłe spędzanie czasu poza Jerozolimą trzeba się przygotować:




20.07.2013

19 lipca (piątek) - muzułmańsko-żydowskie świętowanie

Dzisiejszy dzień zaczął się troszkę inaczej niż poprzednie - pierwszym punktem dnia była jutrznia, po niej śniadanie, a następnie Msza Święta, ale tym razem nie w domowej kaplicy, ale w Kościele Narodów w Getsemani. W miejscu modlitwy Jezusa, sami modliliśmy się o to, by w naszym życiu działa się wola Boża, a nie nasza.


19.07.2013

18 lipca (czwartek) - praca, "gry i zabawy"

Dzień zaczeliśmy standardowo mszą święta, ale sprawowaną w specjalnej intencji - za naszego kochanego opiekuna koła księdza Szymona, który dziś obchodzi swoje imieniny! Padre pamiętamy o Tobie w naszych modlitwach i życzymy Ci wielu łask Bożych.

18.07.2013

17 lipca (środa) - Dachowanie - pracowanie

No to pierwszy dzień intensywnej pracy za nami. Ale spokojnie, nie tylko praca pochłonęła nasze siły ;) Postaram się przybliżyć co w nim było takiego fascynującego, że wszyscy jesteśmy szczęśliwi i pełni energii do dalszego podejmowania naszego doświadczenia w Ziemi Świętej. Mam nadzieję, że fotki dobrze zobrazują nasze bycie tutaj :)


17.07.2013

15/16 lipca (poniedziałek/wtorek) - Jerozolimski chaos - dzień pierwszy

Czekanie na samolot do Tel Awiwu dłużyło się niemiłosiernie... Każdy coś jadł, przysypiał, rozmawiał z bliskimi (póki jeszcze można), przysypiał, jadł, przysypiał... Tylko nieliczni mieli siłę na np. robienie zdjęć:D



15.07.2013

Pożegnanie


Pierwszy dzień naszego projektu rozpoczęty! Zebraliśmy się o 13.30 w ASD, by wspólnie poczynić ostatnie przygotowania i wyruszyć na lotnisko...

29.06.2013

28 czerwca (piątek) - Posłanie misyjne, czyli czas start!


Nadszedł wreszcie oczekiwany od wielu miesięcy radosny dzień- dzień rozesłania!
Podczas nieszporów w wigilię uroczystości św. Piotra i Pawła w Katedrze Poznańskiej abp Stanisław Gądecki udzielił nam błogosławieństwa na czas doświadczenia misyjnego.