Kronika doświadczenia misyjnego
Akademickiego Koła Misjologicznego w "Domu Pokoju"

31.07.2013

30 lipca (wtorek)- PRACA- ciąg dalszy

Kolejny dzień walki za nami, bliskie jest nasze zwycięstwo! ;-)


Dzisiejszy poranek rozpoczęliśmy mszą świętą, zjedliśmy śniadanie i zabraliśmy sie do kontynuowania pracy z dnia wczorajszego.

I tak dziewczyny dzielnie stawiały czoła, uszczelniając dach pewną bliżej niezidetifikowaną, białą mazią; wystawiając się przy tym na palące słońce.




Ela z x. Maciejem wybrali sobie chyba najciężą pracę, zrywając stare wypełnienie fug dachu, co wymagało ogromnej siły i niejednokrotnie pomocy młotka;-)



Chłopacy natomiast, szorowali pierwszą bramę wjazdową, by dobrze przygotować ją pod kolejne malowanie.





Po pewnym czasie, zgłodniały kl.Piotrek czmychnął do kuchni, by pomóć s.Lidii w przygotowaniu posiłków.



Chwilę później, kl. Bartek niczym królik doświadczalny, testuje nowe przysmaki :D





Wciąż trwa walka o bramę numer 2, gdzie Zosia ostro narkotyzuje się zapachem farby i rozpuszczalnika, w wyniku czego ku uciesze mężczyzn naszej grupy, wchodząc do domu, trafia nie w drzwi lecz w ścianę obok ;-)    (pozdrawiam wszystkich artystów!)









Wieczorem, po podsumowaniu dnia dzisiejszego oraz nieszporach, znalazł się także czas na odpoczynek, którym było wspólne oglądanie filmu.

Teraz wokół nastała cisza....  przed nami jeszcze długa noc.
Dobranoc :)


Zosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz