Kronika doświadczenia misyjnego
Akademickiego Koła Misjologicznego w "Domu Pokoju"

9.08.2013

8 sierpnia (czwartek) - dzień radości z kąpieli możności!



Dziś z samego rana,
nie uchylając się od pracy,
ruszyliśmy gromadnie, 
ku zwiedzaniu pałacy!
Ażeby w tym wszystkim nie było przesady,
wjechaliśmy tłumnie wprost do Masady!



Spostrzegłszy jednak szybko, że nie ma prysznica,
posmutniały niezmiernie spalone nasze lica.
I chociaż Boża Opatrzność czuwa nad nami,
wiedzieliśmy, że tutaj jesteśmy więźniami!

Zjechaliśmy więc z góry do rezerwatu przyrody,
by tam odbyć pielgrzymkę w poszukiwaniu wody!

Gdy ujrzeliśmy źródło w tak męczącej suszy,
każdy tylko pragnął zanużyć sie po uszy!






(En Gedi)


I choć słynną rzekę Jordan, już wcześniej ujrzeliśmy,
za odnowienie w niej Chrztu Świętego podziękowaliśmy! 
Dziwne zaprawde, że nie miał zamiaru
nikt z nas skorzystać, z tak hojnego daru!

(Jordan)

By lepiej się umyć (nie każdy to woli)
ruszyliśmy dalej w poszukiwaniu soli!



Na miejscu atakowały nas błotne potwory,
lecz dzielny A K M pokonał te zmory!






Ich zwłoki do teraz dryfują po morzu,
by każdy z Was- Drodzy,
 mógł usnąć w swym łożu :)








Dobranoc:)

Zosia





1 komentarz: